Bank
Minęły już czasy, w których wypłatę pobierało się do rąk własnych w miejscu pracy. Nawet zagorzali tradycjonaliści musieli zmienić swój sposób myślenia o przepływie gotówki: pensja trafia wprost na konto bankowe i chociażby z tego powodu muszą oni nawiązać bliższą znajomość z wybranym bankiem. Jeśli założenie konta osobistego i otrzymanie karty do bankomatu, to bankowe minimum, na drugim biegunie sytuuje się fanatyczne korzystanie z bankowości internetowej i śledzenie wszystkich nowych produktów bankowych. Czy istnieje bank, w którym dobrze poczują się zarówno osoby, które banków nie lubią z natury oraz te, dla których mobilna bankowość, to jedna z najlepszych rzeczy, jaką mogły sobie wymarzyć? Citibank zdaje się być takim właśnie bankiem – bankiem ponad podziałami, bankiem międzypokoleniowym; bankiem, który z szacunkiem pochyla się nad tymi, dla których logo Banku Handlowego w Warszawie, to symbol ich młodości i tymi, którzy kojarzą jedynie logo grupy Citi. Słowo bank musi być synonimem zaufania i finansowej stabilności oraz wizjonerskiego podejścia do oferowanych produktów. Tylko połączenie tradycji z nowoczesnością jest bowiem gwarancją sukcesu.
Mów do mnie
Tradycjonaliści nie potrzebują banku w komórce, smartfonie, tablecie, Internecie. Tradycjonaliści preferują kontakt wzrokowy, kontakt z człowiekiem. Jeśli tylko mogą, poszukują konsultanta bankowego, który zawsze rozwieje ich wątpliwości i uściśnie dłoń. Wtedy czują się bezpiecznie. Z kolei fanatycy bankowych nowinek preferują bezosobową i bezszmerową obsługę: byle zdalnie, wygodnie, szybko i bez kolejki. Tu i teraz. Natychmiast. Obydwie kategorie klientów wymagają odmiennego podejścia, ale solidny bank poradzi sobie z każdego sortu klientem.
Citibank ma wieloletnią tradycję i wraz ze swymi klientami przetrwał niejedno dziejowe zawirowanie. Z fuzji dwóch instytucji finansowych, które zawsze stawiały na jakość w obsłudze klienta, wyrosła całkiem nowa jakość – bank, który mówi głosami wielu pokoleń. Do takiego banku można mieć zaufanie: dociera do klienta wszystkimi dostępnymi kanałami informacyjnymi, ma szeroki asortyment produktów i wciąż stara się nadążać za przemianami cywilizacyjnymi.
Precyzja Wilhelma Tella
Citibank stawia sobie za zadanie nadążanie za przemianami cywilizacyjnymi. Precyzyjnie targetuje produkty, coraz lepiej indywidualizuje ofertę pożyczek czy kart kredytowych. Klienci indywidualni mogą czuć się jak ci najwięksi - korporacyjni, korporacyjni zaś – potraktowani indywidualnie. Precyzja działań w zakresie obsługi klienta godna jest samego Wilhelma Tella – oferta Citibanku trafia zarówno do dziadków jak i do wnuków. Nie ma chyba grupy docelowej, dla której Citibank nie przygotowałby wystarczająco atrakcyjnej oferty. I tak na przykład w segmencie Kart Kredytowych znajdziemy produkty przygotowane specjalnie z myślą o osobach podróżujących samolotami (liniami Wizz Air lub LOT); zwolennikach przemierzania świata samochodem – Karta z funkcją karty lojalnościowej BP; kobietach, które kochają zakupy czy młodych fascynatów nowoczesnych technologii. Co jeszcze przyniesie czas? Jakie inne Karty pojawią się w ofercie? Podpowiedzią służy samo życie – bank śledzi trendy i tendencje i możemy być pewni, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jeśli więc szukamy banku, który będzie rozwijał się wraz z nami, postawmy na Citibank. Poczujemy się wyróżnieni możliwością współpracy z doskonałą instytucją finansową, która lata doświadczeń umiejętnie przekuwa na nowatorskie pomysły na przyszłość.
